Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeGość na SR4 jedzie jak ****. Przypatrzcie się jaką ma pozycję ciała - wychyla się do zewnątrz jakby bał się winkla, stóp już się nie czepiam, bo przy tamtym, to detal. Dobrze to widać, gdy porównać go z riderem na diavelu - czasem widać ich w tym samym zakręcie i na tej samej focie. Ich jazda to dwa zupełnie różne światy. Do ekipy "ścigacza": wyślijcie tego kolegę na jakieś szkolenie, bo sobie krzywdę zrobi.
OdpowiedzJeden i drugi powinni isc na szkolenie z techniki jazdy, ale faktycznie ten na S4R to dramat. Chociaz tak to wyglada przewaznie na ulicy, kwadratowe zakrety, szuranie stopami po ziemi przy ruszaniu i hamowaniu itp. Dlatego informacje z takich testow o pracy zawieszenia, korektach toru jazdy czy hamowaniu mozna o kant **** potluc.
OdpowiedzDostali do testów dwa motocykle ale mieli tylko jednego motonitę. Złapali na szybko jakiegoś przechodnia, wbili w kombiak i beret i w nadziei, że urok Diavela zamydli nam oczy - pstryknęli kilka fotek. Słabiutki ten jeździec. Rzeczywiści powinno go na jakiś, przynajmniej podstawowy, kurs wysłać bo strach to oglądać.
OdpowiedzTo nie żaden przechodzień, ale właściciel tegoż oto Monstera S4R :)
OdpowiedzTo byś wziął w obronę kolegę. Czepialscy jakoś nie widzą, że jeździec Monstera uznaje szkołę nakazującą trzymać głowę (wzrok) w poziomie. Odchylenie głowy powoduje złudzenie odchylenia całego tułowia. No może nie jest idealnie w osi motocykla, ale uwagi typu, że zrobi sobie krzywdę, są nie na miejscu.
OdpowiedzJest wiele szkół jazdy, mi osobiście najbardziej odpowiada właśnie jazda w głową w poziomie. Może na zdjęciach nie wygląda to najlepiej, ale na co dzień pozwala lepiej ocenić zakręt, a w szczególności jego krzywiznę. Jakoś nie wyobrażam sobie trzymać głowy w jednej linii z tułowiem. Może to lepiej wygląda, ale na pewno lepiej się nie jeździ. Pozdrawiam tych wszystkich co się pienią na moją jazdę :)
OdpowiedzNie martw się. Nie jesteś sam. Ja też jeżdżę tak jak Ty. Pozdrowienia dla specjalistów od jedynie słusznej jazdy.
Odpowiedz